Pielgrzymi Nadziei – Jubileusz Młodych 2015

Współcześnie tak często mówi się, że jest coraz mniej ludzi w Kościele, szczególnie młodych, że wielu odchodzi od wiary, od Boga, że wstydzą się być katolikami i poddają się, gdy są wyśmiewani od „katoli”.  To prawda, ale częściowa. Czasem brzmi to tak, jakby nie było młodych ludzi poszukujących Boga, wierzących w Niego,  troszczących się o relację z Nim, jakby nie było młodych, którzy widzą ogromną wartość religii w swoim życiu. Na pielgrzymce do Rzymu na Jubileusz Młodych doświadczyłam spotkania z wieloma młodymi, którzy wierzą i kochają Boga. Wraz z Siostrą Esterą dołączyłyśmy do Franciszkańskiej Oazy Młodych, którą prowadzą Ojcowie Bernardyni i Siostry Prezentki. Wspólna podróż autokarem, Pierwszy Międzynarodowy  Zjazd Młodzieży Nazaretańskiej w Domu Generalnym, odwiedzenie czterech bazylik, radość spotkań z papieżem Leonem XIV, zwiedzanie katakumb, pobyt w Greccio były okazją do wielu szczerych rozmów z uczestnikami. Świadectwo życia tych młodych ludzi, wspólna modlitwa, przebywanie w ciszy przed Najświętszym Sakramentem są dla mnie doświadczeniem żywego Kościoła młodych. Czas Jubileuszu Młodych jest umocnieniem nadziei, że Bóg jest kochany, jest na pierwszym miejscu w wielu młodych sercach, które potrzebują Świadków Nadziei, czyli świadków wiary pełnych zaufania Bogu i z entuzjazmem przekazujących prawdę o Jego Miłości i miłosierdziu do nas wszystkich. Takim świadkiem pragnę być dla każdego kogo spotkam –  Świadkiem Nadziei.

S. Bogumiła Malikowska

Na zakończenie Jubileuszu Młodych na Tor Vergata uczestniczyliśmy we Mszy Świętej z ojcem św. Leonem XIV, która byłą dziękczynieniem oraz refleksją nad pytaniami i wskazówkami gdzie szukać odpowiedzi:

W naszych sercach kryje się ważne pytanie, potrzeba prawdy, której nie możemy zignorować, i która skłania nas do zadania sobie pytania: czym naprawdę jest szczęście? Jaki jest prawdziwy smak życia? Co wyzwala nas z bagien bezsensu, nudy i przeciętności?

(…) pełnia naszego życia nie zależy od tego, co gromadzimy, ani – jak słyszeliśmy w Ewangelii – od tego, co posiadamy (por. Łk 12, 13-21). Jest ona raczej związana z tym co z radością potrafimy przyjąć i dzielić z innymi (por. Mt 10, 8-10; J 6, 1-13). Kupowanie, gromadzenie, konsumpcja nie wystarczą. Musimy wznieść oczy, spojrzeć w górę, na „to, co w górze” (Kol 3, 2), aby uświadomić sobie, że wszystko – pośród rzeczywistości świata – ma sens o tyle, o ile służy jednoczeniu nas z Bogiem i z braćmi w miłości, rozwijając w nas „serdeczne współczucie, dobroć, pokorę, cichość, cierpliwość” (Kol 3, 12), przebaczenie (por. tamże, w. 13), pokój (por. J 14, 27), na wzór Chrystusa (por. Flp 2, 5). W tej perspektywie będziemy coraz lepiej rozumieć, co oznacza, że „nadzieja zawieść nie może, ponieważ miłość Boża rozlana jest w sercach naszych przez Ducha Świętego, który został nam dany” (por. Rz 5, 5).

(..)  Dążcie do tego co wspaniałe, do świętości, gdziekolwiek jesteście. Nie zadowalajcie się czymś mniejszym. Wtedy każdego dnia będziecie widzieli, jak wzrasta w was i wokół was, światło Ewangelii.

Powierzam was Maryi, Dziewicy nadziei. Z Jej pomocą, powracając w najbliższych dniach do swoich krajów, we wszystkie strony świata, kontynuujcie z radością podążanie śladami Zbawiciela i zarażajcie wszystkich, których spotkacie, swoim entuzjazmem i świadectwem waszej wiary! Szczęśliwej drogi!” Leon XIV

Całość kazania na stronie:   https://www.radiomaryja.pl/kosciol/homilia-leona-xiv-wygloszona-podczas-jubileuszu-mlodych-na-tor-vergata/

Podobne wpisy